Reklama

Byłe kierownictwo elektrowni jądrowej w Fukushimie uniknie kary za zaniedbania

teren wokół elektrowni Fukushima
Autor. Jun Teramoto / Flickr

Byłe kierownictwo elektrowni jądrowej w japońskiej Fukushimie uniknie gigantycznej kary za zaniedbania w wysokości 13 bln jenów (ok. 90 mld USD). Elektrownia została uszkodzona w wyniku potężnego trzęsienia ziemi w 2011 roku.

Czterej byli menedżerowie zostali skazani w poprzedniej instancji za zaniedbania, które doprowadziły do katastrofy. Kluczowym elementem sporu było zaniechanie przez ówczesne kierownictwo budowy zabezpieczeń wokół elektrowni, mimo że w 2008 r. TEPCO analizował prawdopodobieństwo uderzenia fal morskich o wysokości do 15,7 m, opierając się na rządowej ocenie ryzyka trzęsień ziemi z 2002 r.

Ryzyko nie do przewidzenia?

Sędzia Toshikazu Kino uznał, że dostępne wówczas informacje nie dawały wystarczających podstaw do podjęcia pilnych działań prewencyjnych, a potężne tsunami, wywołane przez trzęsienie ziemi w 2011 r., było nie do przewidzenia.

YouTube cover video

Hirojuki Kawai, prawnik reprezentujący akcjonariuszy TEPCO, którzy pozwali byłych menedżerów, skrytykował orzeczenie, stwierdzając, że „jest to wyrok, który doprowadzi do poważnych wypadków nuklearnych w przyszłości”. Zapowiedział apelację.

Zasądzona pierwotnie kara miała pokryć koszty demontażu reaktorów i wypłacenia odszkodowań. Była to największa kara zasądzona w procesie cywilnym w historii Japonii. TEPCO odmówiło komentarza.

Reklama

Największa katastrofa po Czarnobylu

11 marca 2011 roku elektrownia w Fukushimie nad brzegiem Pacyfiku została zalana przez mierzące ponad 10 metrów fale tsunami powstałe po silnym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 9. W efekcie awarii zasilania systemu chłodzącego stopiły się rdzenie trzech z sześciu reaktorów. Była to największa katastrofa nuklearna na świecie od czasu awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku.

Awaria nie spowodowała bezpośrednio ofiar śmiertelnych, ale tysiące ludzie zmarły z powodu trudów ewakuacji i stresu związanego z utratą dobytku i bliskich.

Czytaj też

W marcu japoński sąd podtrzymał wyrok uniewinniający wobec dwóch innych byłych menedżerów TEPCO w jedynym procesie karnym związanym z tą katastrofą.

Krzysztof Pawliszak

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama